Browse Search Popular Register Upload Rules User list Login:
Search:
@gargamel4o

You need to create a rectangle. You click on it. Choose 'Appearance' and 'Find Texture'. When you have a picture you have to take a 'Cut Tool' and cut out the picture.

Sorry for my english;)
Last edited at 2010/02/12 10:38:02 by Phil
@Amsti
Kołpak odpadał, ale już dawno poprawiłem ten niewielki bug. A poza tym piwa nie dostaniesz, bo nie poprosiłeś.

P.s. Clio nie jest rozbite tylko lekko... zadrapane i listewka odpadła. Na dniach jedzie do blacharza.
Your work did not go bad, but the route could be more diverse.
Scenkę tą zrobiłem dla jaj, bo mi się nudziło. Myślę, że nie wyszła źle, zresztą została zrobiona dla śmiechu, bo czy może być coś zabawniejszego niż ukazanie naszych polskich dróg w krzywym zwierciadle?

A nawiasem mówiąc, to Jack weź się schowaj. Ty i twoja rdzawa miłość do Golfa.
Golf to bardzo dobry samochód który umożliwia zdobywanie umiejętności manualnych. Zwłaszcza za sprawą ciągłej korozji i awaryjnych silników.
Ale zajebioza:lol: :lol:
Amstaf, proszę nie wcinaj się w dyskusję. Ja jeszcze nigdzie nie napisałem nic o Clio, bo temat tej dyskusji dotyczy Golfa. Zapoczątkowany został przez fakt, że wykorzystałem go w swojej pracy i przedstawiłem jako szrot. I zaraz oburzyli się fani Golfa. A ja powiem tak: znam się, bo siedzę w temacie. Golfy (do mk3 włącznie) mają bardzo słabe zabezpieczenie antykorozyjne. I tak jak "Golf z dupą" czyli Vento rdzewieją na podszybiu, na dolnym krańcu przednich błotników a także pod wszelkimi możliwymi plastikami. Do tego dochodzi podwozie.
I nie jest to kwestia lepszego/gorszego stanu. Bo samochód w którym w wyniku uszkodzenia mechanicznego nie została zerwana warstwa ocynku NIE MA PRAWA rdzewieć.
Pewnie, że na korzyść Golfa można zaliczyć tanie części oraz silnik prosty jak schemat cepa, ale to mało istotne zalety w stosunku do wad.

Ale skoro już pociągnąłeś kwestie Renault Clio to powiem tak, że tytuł Car Of The Year 1991 mówi sam za siebie. Wysoka jakość wykończenia, dobrze zestrojone zawieszenie, elastyczne silniki którymi zachwycają się też użytkownicy Twingo. Bardzo dobre osiągi, ale mam tutaj na myśli głównie silniki 1.8 8v i 1.8 16v. Dodam także wysoki prestiż niektórych wersji wyposażenia, a mam tutaj na myśli Baccarę oraz Williamsa (silnik 2.0) którym zachwycają się wciąż najlepsze europejskie magazyny motoryzacyjne typu TopGear i FifthGear. Nie można oczywiście mówić, że Renault Clio I to samochód bez wad. Ale o żadnym samochodzie tego nie mówię. W Clio jest stosunkowo mało wytrzymałe zawieszenie które mimo komfortu i statecznego prowadzenia nie znosi trudów polskich dróg. A także np. ceny części blacharskich oraz wyposażenia wnętrze są czasem szokujące.
Mogę także rozwiać kwestię bezpieczeństwa. Drogi Amstafie, możesz się zachwycać filmikiem na YT, ale pragnę, żebyś zwrócił uwagę na suche statystyki tego crashtestu (chyba można znaleźć na forum KRC). Wypadły bardzo przyzwoicie jak na owe czasy. Klatka została przemieszczona w stosunkowo małym stopniu i jedyne do czego się wówczas przyczepiono, to przemieszczona kolumna kierownicy - ale chłopaki z EuroNCAP nie wzieli pod uwagę jednego faktu, mianowicie tego, że sprawdzali wersję z kierą po prawej stronie czyli... po przekładce!
A co do kwestii mojej wersji Clio czyli trzeciej fazy pierwszej generacji czyli roczników 96-98 to musisz wziąć pod uwagę fakt, że inżynierowie pracujący na tym modelem w trzeciej fazie zwiększyli grubość blachy w kabinie pasażerskiej o ponad 30%. Zastosowali kilka w miarę istotnych poprawek które mają wpływ na deformacje podczas uderzenia. I dla tego śmiem twierdzić, że C1ph3 bezpieczeństwem jest ponad poprzednie fazy. I nie wiem czemu mówisz o jakiejś belce, która we wszystkich fazach była w takiej samej postaci.
Owszem Golf zdobył tytuł samochód roku zdobywając 276pkt. Dla porównania Clio zdobyło 312pkt. Tylko, że o Golfie nie mówią w TopGear.
Wiem, że o samochodach masz marne pojęcie dlatego polecam poczytać trochę literatury o tej tematyce. Pan Podbielski sporo pisał o motoryzacji, polecam serdecznie. A jeśli nie chcesz czytać (lub nie umiesz) to mogę ci opowiedzieć trochę o sukcesach Renault w rajdach, oraz na czym polega debiut Clio i dlaczego zasługuje na miano "legendy" oraz "najlepszego hothachu wszechczasów".

I myślę, że nie masz powodu obrażać Solarka87, bo nic takiego nie powiedział. Może idź sobie łyknij procha albo zapal zioło, bo słyszałem, że eksperymentujesz z używkami. LSD też będziesz brał?
O zagrożeniach pierwsze słyszę, może proponuję upewnić się zanim wysnujesz fałszywe przypuszczenia. Tak samo jak twój przyjaciel 1.20m.

Ja proszę, żebyś nie bluzgał na innych którzy znają się lepiej od ciebie, a ty wyjeżdżasz z obelgami.
To nie poduszki, to kurtyny boczne. Ale nie wiem jak to napisać po Angielsku:lol:
Tak czy inaczej zabawa przednia więc łap 10.
Czytałem o tym samochodzie z silnikiem turbinowym. Ponoć na luźnych obrotach osiągał 10 000 rpm.
Powstało 9 egzemplarzy które zostały na kilka miesięcy wręczone kilkuset szczęśliwcom (każdy na np. 3 miesiące po czym kto inny dostawał go do testów) których zadaniem było przetestowanie ich w warunkach codziennych. Niestety eksperyment zakończył się klapą, bo weszły w życie zasrane normy spalin.
A szkoda, bo ponoć nie ma samochodu dającego taką frajdę.

Ode mnie 10/10 za pomysł;)
Last edited at 2010/01/08 14:32:58 by Phil
Nie wiem czy boli cię, że zadrwiłem z Golfa, czy może cierpisz na jakieś uszkodzenie mózgu i nie potrafisz interpretować tego co cię otacza lecz moja scena jest wykonana prawidłowo. Dobrze wycięte tekstury, odpowiednio spasowane i poukładane wedle mojego uznania. Jakoś Roman któremu nikt tutaj do pięt nie dorasta, nie wyraził negatywnej opinii na temat mojej pracy. MA BYĆ ONA ZABAWNA - być może mam specyficzne poczucie humoru, ale to moja sprawa.

Widzę, że przytaczasz ostatnią konwersację pod którąś z moich scen, gdzie ty, Amsti i ja prowadziliśmy dyskusję. Zapewne nie użyłbyś zwrotu "Amsti - chłopiec na posyłki" gdybyś tamte posty przeczytał uważnie i zauważył, że stawałem w twojej obronie. Jednak ty chowasz urazę, ja nawet nie wiem za co.

Nie wiem czy mam kompleks wyższości, nikt mi tego jeszcze nie zarzucił, aczkolwiek owszem czuję się lepszy od ciebie, bowiem ja przynajmniej spróbowałem zrobić jakąś scenę i niezależnie od efektu jest to fakt niezaprzeczalny.
Last edited at 2010/01/19 18:04:09 by Phil
Jack sam jesteś śmieciem. Nie potrafisz podać żadnych argumentów więc posuwasz się do wulgarnych obelg. Ale chętnie odpowiem na twoje pytania:

"1.Czy ty naprawde jesteś taki "inny"?"

Inny to znaczy jaki? Inny w kontekście, że nie lubię niemieckich aut? Tak, nie lubię niemieckich samochodów, bo są bez polotu, nudne, mdłe stylistycznie, a legendy o ich bezawaryjności to zwykła lipa. Jestem natomiast zwolennikiem aut francuskich i nie muszę mówić dlaczego, bo kiedyś już ci mówiłem, dlaczego te samochody mają przewagę. Zwolennikiem jestem także amerykanów z lat 1950-1980 oraz pasjonuje mnie polska myśl techniczna, ale to mówię na marginesie.

"2.Boli cie że VW Golf to dobry samochód?"

Pod słowem "dobry" kryje się wiele znaczeń. Owszem, Golf jest "dobry", bo ma tanie części tuningowe a w Tesco często są do niego spoilery w przecenie. I tyle.
Legenda Golfa powstała podczas produkcji I generacji, kiedy to odniósł wielki sukces. Jednak dziś bardzo bawi możliwość spojrzenia na III generację Golfa często pomykającą po naszych drogach.
Bo kiedy do odstraszającej stylistyki (wąs Hitlera na atrapie), topornego wnętrza, mułowatych silników dodamy stan w których są te samochody po 12-15 latach, to naprawdę robi się zabawnie. Wszechobecna korozja która w Golfie III (i poprzednich) zjada wszystko, wyblakłe lakiery i sportowe dodatki typu klosze al'a Lexus z Tesco sprawiają, że Golf to pośmiewisko.
Powyżej odniosłem się raczej do II i III generacji tegoż modelu, bo późniejsze już nigdy nie sprzedawały się tak bardzo.

"Macie zamiar prowadzić bezsensowną dyskusję prowadzącą do nikąd?"

Czemu nie? Koledzy wyżej zaczęli więc sądząc, że są spragnieni ciekawostek jakie mam im do zainteresowania chętnie pociągnę jeszcze ten temacik.

EDIT:

Solarek87, ja powiem ci tak: wpadasz raz na jakiś czas na tą stronę i głupio komentujesz cudze sceny. Dam ci radę: albo zrób swoją i pokaż, że można zrobić bezbłędną tak jak to opisujesz, albo zamilcz.
Last edited at 2010/01/19 19:36:37 by Phil
To pod moim adresem, czy do kolegi JogurcikPL?
Jeśli do mnie, to powiem tak: zawsze kochałem samochody. Kiedy moi koledzy fascynowali się jakimiś Dragonbalami ja wolałem dalej przeglądać ukochane stare książki z lat 80-tych autorstwa Pana Podbielskiego o samochodach z różnych krajów. W rezultacie ukształtowała się we mnie jakaś pasja do tych konkretnych typów samochodów. Francuzy (głównie te stare) podniecają swoją łagodną linią nadwozia i ciekawostkami technicznymi. Amerykańskie samochody to głównie niesamowita linia nadwozia, od skrzydlaków z lat 50-tych po te ciut toporne pod koniec lat 80-tych. FSO to marka do której mam wielki szacunek, nie tylko dlatego, że jest polską marką. Geniusz inżynierów mógł sprawić, że bylibyśmy dziś potęgą motoryzacyjną gdyby nie ZSRR. Wystarczy zresztą spojrzeć na Warsa, Syrenę 110, Poloneza Coupe i zachwycić się przepięknymi nadwoziami oraz geniuszem inżynieryjnym.
Warto, też żebym dodał (coby rozwiać twe wątpliwości), że taką motoryzacją interesowałem się na długo nim poznałem Romana.

" P.S. Wiem że lubisz robić sceny które upokarzają ludzi. Zrób też upokarzającą mnie.... "

Upokarzam ludzi moimi scenami? To brzmi dziwnie i ciut absurdalnie.
Last edited at 2010/01/19 19:46:13 by Phil
Black shirt and jeans? I like this style.
By the way, I think this route is too long.
Teraz jest tak, jak być powinno.
Niezłe, ale:
1. Trasa nudna.
2. Oldsmobile wydaje się stanowczo zbyt lekki.
3. Kto jeździ w zimie z otwartym oknem?
4. Stop mi się zawiesił i świecił cały czas...
Do tej pory Roman Design to były pomarańczowe pasy na masce i szpachla w progu. Dobrze, że idziesz na przód;)
I can feel this 230 hp. Good job! 10/10
@Roman

Jack nie przyjdzie. Pewnie łata dziurawe podwozie Golfa. Ocynk pewnie był tylko w opcji :lol:
Dzięki Bogu, że u nas robili Malucha zamiast czegoś takiego.
Co to za chora logika, że trójkołowce to przyszłość miejskich wozidełek?

Sama scena oryginalna, ale trochę zbyt dużo elementów i się ścina. Natomiast sam efekt rozbicia pojazdu jest cienki więc... 7/10
Last edited at 2010/02/13 15:07:08 by Phil
Ja pomijam cieniowanie. Problem w tym, że Cienias nie chce jechać do tyłu. Czyżby okładziny w bębnach się oderwały?:lol:
Nie mogę także znaleźć tych funkcji. Gdzie one są?
Great! 10/10
It really works! Good job. 10/10
Jesus! Is this a Volvo? I can't believe...
No bad. 8/10
Twoja woda bardziej spowalnia komputer niż "normalna".
Jednak biorąc pod uwagę starania i bla bla bla... jestem w stanie dać ci 9.
W tym modelu najmniejszym silnikiem było 3.0 i nawet jeśli nie wymagam osiągów, to wymagam odczucia mocy. A Toyka z tej sceny ma problem z podjazdem pod górkę.
Ale dobra, wiem, że nie chodzi o realizm więc dam dziesięć. Acz wierzę, że następna scena będzie równie dobra jak poprzednie.
Good work! 10 :coolgrin:
Last edited at 2010/02/27 19:23:05 by Phil
Great boobs:lol:
previous | 1 2 3 | next